Kuba Błaszczykowski uważany jest za jednego z najsympatyczniejszych polskich piłkarzy. Doceniany jest nie tylko za genialną grę na boisku, ale także za wrażliwość, szczerość i otwartość wobec kibiców. Nic dziwnego, że miliony rodaków nazywają go zdrobniale po prostu Kubą. Dziś wybitny piłkarz, szczęśliwy mąż i ojciec
Bayern gra coraz słabszą piłkę, jednostajne tempo, brak ciekawych pomysłów w ofensywie, prosta gra. To musi powodować niesmakW tym sezonie szefowie Bayernu mieli wiele sygnałów ostrzegawczych. Przegrywać można, ale nie w takim stylu jak czynił to BayernWojna o wpływy spowodowała brak transferów, spadł poziom rywalizacji, piłkarze sprawiali wrażenie tłustych kotówWięcej takich historii znajdziesz na stronie głównej dekadę zespół był w ścisłej europejskiej czołówce, od sezonu 2012-13 dwa razy wygrywał Ligę Mistrzów, czterokrotnie był w finale rozgrywek. Po raz pierwszy zdarzyło się, że Bawarczycy w dwóch kolejnych sezonach nie dotarli nawet do najlepszej czwórki Europy. Nie ma w tym przypadku, Bayern po prostu został wypchnięty, w sumie na własne życzenie, z europejskiego topu. Mecz rewanżowy z Villarreal pokazał, że Bayern jest dziś ledwie mocną drużyną. Jednostajne tempo, z każdą minutą coraz prostsze i coraz mniej nieprzewidywalne zagrania. To nie mogło się ani podobać, ani mln euro! Wypływały kolejne oferty za LewandowskiegoCoraz głośniej mówi się o możliwym odejściu Lewandowskiego do Barcelony. Ewentualna cena 40 mln euro nie oddaje w żaden sposób pozycji naszego piłkarza w światowej piłce ani też jego znaczenia dla drużyny. Podyktowana jest głównie jego podeszłym jak na piłkarza wiekiem. Być może dla Polaka transfer to ostatnia szansa, by jeszcze powalczyć o Złotą Piłkę. Poprzednie z różnych względów nie zostały wykorzystane. Najpierw Polaka zastopował covid, potem Leo naprawdę o kryzysie Bayernu mówiliśmy w tym sezonie już wielokrotnie, ale zawsze jakimś cudem udało się uciec spod topora. Sygnałów alarmowych było jednak w tym sezonie punktuje całkiem nieźle, ma też bardzo dobry bilans bramkowy, a jednak miał kilka takich wpadek, które należało traktować jak zapalenie się lampki alarmowej. Przegrane z Augsburgiem czy Bochum, remis z Hoffenheim, czy haniebna porażka 0:5 w Pucharze Niemiec w poprzednich sezonach nie miały prawa się przytrafić, przynajmniej nie w takim natężeniu. Do tego w pierwszym meczu z RB Salzburg widzieliśmy, że ta drużyna nie gra piłki porywającej, że wygrywa głównie sumą umiejętności indywidualnych. Gdy napotkała pierwszą fantastycznie zorganizowaną w defensywie drużynę, Villarreal, część tekstu pod jest poziom niżejJuż po pierwszym meczu z Salzburgiem Owen Hargreaves ostrzegał: "Bayern nie jest już w gronie faworytów. Może jak wrócą Neuer i Davies, ale nie po tym, co zobaczyliśmy w Salzburgu. City i Liverpool są daleko przed nimi".Poza tym, jak pisał "Bild": "Chelsea, Real czy Manchester nie straszą obecnie Bayernu. Raczej Bochum i Salzburg".Potem jednak był rewanż z Salzburgiem (7:1), który dał chwilowe poczucie siły, ale było to złudzenie. Bayern stoczył się w rankingu europejskim, raczej przeciętne transfery spowodowały, że dziś drużyny z absolutnego topu, jak Real czy najlepsze drużyny z Anglii, nie muszą obawiać się monachijskiego szuka wzmocnień. Chcą 17-latka z BarcelonyMożna oczywiście zrzucić winę na Juliana Nagelsmanna, ale też warto zauważyć, jaki zjazd personalny zaliczył Bayern. Linia defensywna zbudowana wokół francuskiej trójki Benjamin Pavard – Dayot Upamecano – Luis Hernandez, wydaje się daleka od optymalnej. Po tym, jak do Realu odszedł David Alaba, nie ma zawodnika, który byłby jednocześnie defensywny, jak i kreatywny na tak wysokim poziomie. Od dawna było jasne, że Niklas Suele w starciu z przeciwnikiem lepszym technicznie ma problemy ze względu na swoje dość powolne ruchy. Upamecano miał być nowym liderem linii, ale kompletnie nie wywiązuje się z zadania. Zresztą w magazynie "Kicker" oceny całej trójki to średnio 3,36 (Hernandez), 3,41 (Upamecano), 3,62 (Pavard), co daje im odpowiednio 11., 12. i 13. miejsce w drużynie. A w Bundeslidze... 28., 32. oraz 56. To też pokazuje, jaki jest stan poprzednim sezonie Hernandez i Alaba w tej samej klasyfikacji zajęli wspólnie 8. miejsce, zaś krytykowany Jerome Boateng był 18. Co ciekawe, to poprzedni sezon był najsłabszy defensywnie w lidze od połowy lat 90. Ale to właśnie w tym sezonie publicyści sportowi zwracali uwagę na problemy w obronie. "DW" napisała, że o ile w Bundeslidze pewne rzeczy uchodzą, w Europie konsekwencje mogą być opłakane. I rywalizacji to jedna z przyczyn zjazduPodobnie w linii pomocy mamy coraz słabszy zestaw. Tylko najwięksi fani talentu Nagelsmanna wiedzą, co w tej formacji w klubie aspirującym do światowego topu robi Marcel Sabitzer. Do tej pory klub ma poważny problem ze zrekompensowaniem braku Thiago Alcantary, który pokazywał nieco magii; nie tylko potrafił w fantastyczny sposób wyjść spod krycia i stworzyć przewagę, ale też podkręcić tempo meczu. Czy to wchodząc z ławki, czy będąc podstawowym zawodnikiem. Dla wielu kibiców to nieodżałowana strata. Fani liczą na to, że dziurę tę zalepi Ryan Gravenberech, znakomity 19-latek z tego doszła słabsza forma zawodników ofensywnych w ostatnim czasie. Serge Gnabry, Leroy Sane czy Thomas Mueller są daleko od optymalnej dyspozycji, nawet jeśli ich statystyki się zgadzają. Zwłaszcza odczuwalny jest problem z tym ostatnim. Zresztą Mueller się do niego publicznie przyznaje. Generalnie warto zauważyć, że obecnie jest znacznie słabsza konkurencja. Zawodnicy tacy jak Perisić czy Coutinho sprawiali, że rywalizacja na treningach była znacznie cięższa, teraz mamy w sumie do czynienia z dość wąską kadrą, gdzie większość zawodników jest w miarę pewna swojego miejsca. Zresztą Nagelsmann już w styczniu sygnalizował problem, mówiąc: "Możemy stworzyć rywalizację poprzez bycie aktywnym na rynku. Nie należę do osób, które dyskutują o pewnych sprawach publicznie. Marzy mi się wielu piłkarzy i wysyłam listy z nazwiskami do klubu, ale tu musi być gra drużynowa. A takiej zimą nie było. I dlatego nic nie zostało zrobione. Nie ma to sensu, jeśli ja chcę piłkarza, a Salihamidżić nie chce. Albo odwrotnie". Czyją więc mamy winę? Salihamidzicia, który nie chce dać Nagelsmannowi decydować o transferach, czy Nagelsmanna, który mając możliwości ściągnął za sobą z Lipska Upamecano i Sabitzera? Pewne jest, że brak rywalizacji spowodował, że zawodnicy sprawiają wrażenie tłustych w pewnym sensie zamieciono pod dywan i dziś oglądamy fatalne skutki. Można z góry przyjąć, że dziś Robert Lewandowski, zostając w Bayernie, jest pewnie w stanie w ciągu dwóch sezonów pobić rekord wszech czasów Gerda Muellera, ale raczej wątpliwe, żeby powalczył o Złotą Piłkę. Sądząc po transferowych przymiarkach, nic nie wskazuje na to, żeby Bayern miał w ciągu roku czy dwóch powalczyć o europejski szczyt. Zresztą coraz trudniej będzie komukolwiek rywalizować z finansową potęgą Premier Przeglądu Sportowego OnetData utworzenia: 19 kwietnia 2022, 16:46Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Czy Leo Messi NIE LUBI Roberta Lewandowskiego?⚽ Zasubskrybuj kanał aby być na bieżąco - https://tiny.pl/tfh9t FOOTBALL TV na social media 👇 https://www.i
Jakub Błaszczykowski, pytany przez "Rzeczpospolitą" o to czy prawdziwe są pogłoski mówiące o tym, że nie przepada za kolegą z reprezentacji i Borussii Dortmund Robertem Lewandowskim, odpowiada: - To nie ma znaczenia. - W każdej pracy jest tak, że nie lubisz się ze wszystkimi, każdy ma swój charakter. Można napisać w mediach, że się nie lubimy, a później to nie ma wpływu na naszą współpracę na boisku. Nie wszyscy się lubią, każdy ma swoje zdanie, czasami się z kimś spotykasz po treningach, z innym robisz to rzadko, albo w ogóle - mówi kapitan polskiej reprezentacji. arb, "Rzeczpospolita"
Data utworzenia: 23 marca 2023, 18:33. W czerwcu piłkarska reprezentacja Polski ma rozegrać towarzyskie spotkanie z prestiżowym rywalem! Według informacji różnych mediów może to być symboliczny ostatni mecz Jakuba Błaszczykowskiego w naszej kadrze. Jakub Błaszczykowski na wiele lat zapisał się w historii reprezentacji Polski.
Odpowiedzi gabi8005 odpowiedział(a) o 19:49 blocked odpowiedział(a) o 19:49 no właśnie podobno nie bardzo. blocked odpowiedział(a) o 19:50 blocked odpowiedział(a) o 20:29 Błaszczu u Wojewódzkiego (hee, szpan oglądam Wojewódzkiego), gadał, że nie przepadają za sobą. f0rest. odpowiedział(a) o 19:48 Czemu Lewandowskiego nie chcę w polskiej drużynie ? blocked odpowiedział(a) o 19:57 Nie wypada żeby dwaj koledzy z klubu z resztą też z reprezentacji się nie lubili . Moim zdaniem się lubią , a to że kogoś zdaniem się nie lubią to pewnie spekulacje i ktoś szuka sensacji . blocked odpowiedział(a) o 20:43 Nie. Nie muszą się lubić, najważniejsze, żeby współpracowali ze sobą na boisku, prywatnie mogą się nawet obrażać, lać itd., a innym nic do tego. blocked odpowiedział(a) o 21:04 Tak , bo Lewy jest za Lechem a Błaszczu za Wisłą . Nie za bardzo :/Chociaż czasem widziałam zdjęcia jak gadali, albo się razem śmiali :)Ale na boisku współpracują, a to najważniejsze xD Nie, bo mu Błaszczu drzwi w Oplu zamknął przed nosem 8damian odpowiedział(a) o 13:36 blocked odpowiedział(a) o 14:31 Nie lubią . . W sumie to się Błaszczykowskiemu nie dziwie , że nie lubi Lewego . PODOBNO jakoś bardzo za sobą nie ale racja, mają ,,wspólne'' zdjęcia, jako koledzy z klubu czy z Reprezentacji spędzają razem jest jakoś źle. ;)Wolałabym, żeby się przyjaźnili, ale cóż...Czytałam, że chodzi o to, że Kuba jest za PIS-em, a Lewy za PO(tam jest posłem jego menadżer). Uważasz, że ktoś się myli? lub
Taki Jamie Vardy, owszem, pijał skittels vodkę, ale od wielkiego dzwonu, głównie kiedy miał kontuzje mięśniowe (twierdził, że to pomaga). Przed meczem wypija duszkiem Red Bulla, a w myślach pewnie nuci „God Save the Queen”, bo jest bardziej brytolski od samej królowej. Na zawodowym poziomie debiutował jako 25-latek.
i Kuba Błaszczykowski kategorycznie zaprzeczył informacjom, z których wynika, że jego stosunki z Robertem Lewandowskim są bardzo chłodne. >>> Wszystko o BORUSSII DORTMUND na Nie od dziś mówi się o tym, że Robert Lewandowski woli kontaktować się w Dortmundzie z niemieckimi kolegami, niż z Łukaszem Piszczkiem i Kubą mediach pojawiały się nawet sugestie, że to menadżer "Lewego", Cezary Kucharski, zachęcał swojego klienta do zaprzyjaźnienia się z "grupą niemiecką", by nie być zamkniętym w ekipie złożonej wyłącznie z piłkarzy z Piłka nożna to jest normalna praca. Są ludzie, z którymi tylko się rozumiesz, ale są też tacy, z którymi łączy cię nić większego porozumienia. Ale wywnioskowywanie z tego, że mam jakiś problem z Robertem mogę nazwać tylko jakimś żartem - wścieka się Błaszczykowski na łamach "Bilda". Kapitan reprezentacji Polski przekonuje, że brak silnej przyjaźni między asami Waldemara Fornalika nie oznacza, że nasi reprezentanci są do siebie wrogo nastawieni. >>> Sprawdź, kiedy Robert Lewandowski bierze ślub "Błaszczu" został zapytany przez dziennikarzy "Bilda" także o potencjalny transfer Lewandowskiego do Bayernu Monachium.– Każdy jest odpowiedzialny za swoją własną karierę i ja zaakceptuję każdą decyzję Roberta - zakończył Kuba że polskich piłkarzy w tym sezonie czeka jeszcze jedno wielkie wyzwanie - finał Ligi Mistrzów 25 maja. Nasi Partnerzy polecają Strona główna Piłka nożna Bundesliga Kuba Błaszczykowski nie lubi Lewandowskiego? To jakiś żart! Więcej z działu - Bundesliga
Odmienne style życia to jeszcze jednak nie koniec świata, ani nie powód do wszczynania konfliktów. W prześmiewczej serii Poradnik ksenofoba możemy przeczytać, że: Ponieważ dla Anglików Francuzi od lat są partnerami sparingowymi, zaczęli w końcu darzyć ich swoistym uczuciem opartym jednocześnie na miłości i nie- nawiści.
Już za tydzień, po pierwszych spotkaniach w eliminacjach mistrzostw świata, dowiemy się też dużo więcej na temat pomysłu portugalskiego trenera na naszą drużynę narodową. Na razie mieliśmy okazję zobaczyć jedynie jego przygotowanie do medialnych wystąpień oraz ogólny zarys koncepcji. Poznaliśmy bowiem 26-osobową kadrę na trzy najbliższe spotkania. Jeśli chodzi o medialną prezencję, to wiemy, że Sousa jest człowiekiem kulturalnym, opanowanym i bardzo dyplomatycznym. Mówi dużo, ale w tyn zdecydowanie mniej konkretów niż u poprzednika, czyli Jerzego Brzęczka. A jeśli z tych długich, kulturalnych wypowiedzi odsączymy wodę, to okaże się, że Portugalczyk zdradza niewiele więcej niż Adam Nawałka. Ale nie po słowach będziemy go oceniać, głównym kryterium będą wyniki. Co do pierwszych wyborów, tutaj było kilka dyskusyjnych kwestii. I nie ma chyba na świecie selekcjonera, który zadowoli wszystkich. Za dobrą decyzją uważam zakończenie z rotacją bramkarzy, to znaczy umawianie się, że jeden broni w meczach ABC, a drugi w DEF. Niech i tutaj obowiązują „prawa rynku”, czyli jedynką jest ten najlepszy w oczach trenera. Na pewno spory znak zapytania trzeba postawić przy Kamilu Grosickim. „Grosik” – odkąd zamknęło się zimowe okno transferowe i okazało się, że zostaje w West Bromwich, co oznacza marne szanse na regularne, żeby nie powiedzieć jakiekolwiek występy – prowadzi intensywną kampanię w mediach społecznościowych. I jest to takie robienie dobrej miny do złej gry. Regularnie wrzuca swoje zdjęcia przed i po meczach swojej drużyny, jakby w w nich miał występować. Fizyczna i medialna gotowość, do której próbuje przekonać fanów, ma się jednak nijak do rzeczywistości – bo regularnie jest on pomijany nawet w szerokiej kadrze ekipy Premier League. Nie wiem, w czym Kamil upatruje szansy na odmianę losu. Sam Allardyce względem niego kontynuuje bowiem postawę, którą prezentował jego poprzednik, Slaven Bilić. Czy reprezentant Polski liczy na to, że dostanie zaufanie od ewentualnego następcy Allardyce'a – tego nie wiem. Mam pewne obawy, że decyzja w jego sprawie została podjęta na wyższym szczeblu, bo zdaje się, że władze WBA chciały pozbyć się zarabiającego nieźle zawodnika, ale jemu nigdzie się specjalnie nie spieszyło, więc za karę ogląda mecze Premier League w telewizji. Ciekawy jestem, jaką rolę w zespole narodowym widzi dla niego Sousa. Będę zaskoczony, jeśli zobaczymy go w meczu z Węgrami od pierwszej minuty. Jeśli ma być jokerem, to mogę go zrozumieć. Wydaje mi się, że bardzo rzadko zawodzący w kadrze Grosicki mimo wszystko może dać więcej niż Bartosz Kapustka, który – moim zdaniem słusznie – został przez Portugalczyka pominięty. Nie do końca potrafię zaś zrozumieć brak powołania dla Sebastiana Walukiewicza. Wiem, że jego sytuacja klubowa się zmieniła, że stracił miejsce w zespole, ale jeśli komuś selekcjoner powinien rzucić koło ratunkowe, to Walukiewicz na to zasłużył – choćby jesiennymi występami w kadrze. To perspektywiczny obrońca, który pokazał, że jest gotowy, żeby być solidną alternatywą do gry na środku defensywy przez kolejne lata. I to zdecydowanie wcześniej niż Kacper Kozłowski czy Sebastian Kowalczyk. Wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z rozdawnictwem nagród nieco na wyrost. Bo co innego dać sygnał tak niedoświadczonym zawodnikom przed jakimś sparingiem, co innego zapraszać ich po naukę w tak ważnych momentach, jak mecze eliminacyjne. Życzę Paulo Sousie, żeby zaskoczył wszystkich i pokazał, że widzi więcej niż inni. Po to w końcu zastąpił Jerzego Brzęczka, który realizował stawiane przed nim cele, a mimo wszystko w oczach prezesa PZPN Zbigniewa Bońka okazał się trenerem zbyt słabym, by wznieść reprezentację na wyższy poziom. Paulo Sousa w rozmowach z dziennikarzami, zapytany kilka razy o zawodników, których nie powołał (tu trzeba też dołączyć nazwisko podstawowego obrońcy Brzęczka – Tomasza Kędziory), odpowiadał dyplomatycznie, że o nieobecnych nie chce rozmawiać. A ja chciałem w tym miejscu dorzucić nazwisko piłkarza, który od jakiegoś czasu odchodzi w zapomnienie, a który na takie zapomnienie nie zasłużył. Chodzi mi o Jakuba Błaszczykowskiego, który w drużynie narodowej rozegrał 108 spotkań. Nie chodzi mi o to, że Błaszczykowski na powołanie na najbliższe mecze zasłużył. Wiemy, że w Wiśle Kraków trochę gra, ale często też leczy kontuzje. Jako przewodniczący Klubu Wybitnego Reprezentanta uważam zaś, że Kuba zasługuje na to, żeby w zapomnienie na razie nie odchodzić, a jeśli ma z kadrą się pożegnać, to niech odbędzie się to tak, jak powinno. Nie wiem czy Sousa z Błaszczykowskim rozmawiał, czy bierze go pod uwagę w kontekście EURO, a zdaje się, że to jest ostatnie kadrowe marzenie 35-letniego zawodnika. Uważam, że Kuba zasługuje na kontakt – czy to ze sztabu kadry, czy ze strony władz PZPN. Choćby po to, żeby porozmawiać o jego przyszłości. I jeśli miałoby dojść do zakończenia reprezentacyjnej kariery – należałoby pozwolić mu pożegnać się z kibicami na stadionie – tak, jak z naszą narodową drużyną pożegnał się jego przyjaciel, Łukasz Piszczek.
- Υզуպа θማувፅհа ուμы
- ቂцуж зящасти ымևту
Robert odebrał ją inaczej. Niektóre zachowania za bardzo brałem do siebie. Dojrzałem jednak i gdyby się to powtórzyło, zareagowałbym w inny sposób – przyznał po latach Piszczek na łamach Vivy!. Relacji między Błaszczykowskim a Lewandowskim nie poprawił także fakt, że Robert objął stanowisko kapitana drużyny.
1/10 Copyright @East News/Bartek Wieczorek 1/10 2/10 Copyright @Facebook @Robert Lewandowski 2/10 O zarobkach Roberta Lewandowskiego krążą legendy. Ile dokładnie trafia na jego konto? Wyliczył to niedawno „Super Express”. Tabloid twierdzi, że najlepszy polski piłkarz inkasuje rokrocznie 100 milionów złotych, czyli zarabia 8,3 miliona złotych miesięcznie, 274 tysiące dziennie, 11 tysięcy na godzinę, 190 złotych na minutę i 3 złote na sekundę. Składają się na to przede wszystkim kontrakty reklamowe z gigantami takimi jak Coca-cola, Huawei, Head&Shoulders. Vistula czy T-mobile. Mówi się, że piłkarz za udział w kampanii bierze co najmniej... milion złotych. Inwestuje również w firmy start-upowe oraz na przykład portal ślubny. Pod koniec zeszłego roku podpisał natomiast kontrakt z Bayernem Monachium na rekordową kwotę 15 milionów euro... rocznie do sezonu 2020/2021. Tym samym stał się nie tylko najlepiej zarabiającym piłkarzem w klubie (tuż obok Thomasa Muellera), lecz także w całej Bundeslidze! O zarobkach Roberta Lewandowskiego pisaliśmy już kilkukrotnie: Polecamy też: Robert Lewandowski wkrótce zarobi pierwszy miliard złotych?! Zobacz także: Zarobki Anny i Roberta Lewandowskich przyprawiają o zawrót głowy, ale to, ile wydają na pomoc innym zaskoczyło media! Zobacz także: Zarobki Anny i Roberta Lewandowskich przyprawiają o zawrót głowy, ale to, ile wydają na pomoc innym zaskoczyło media! Pozostałe inwestycje Lewandowskiego Za namową menedżera Cezarego Kucharskiego kapitan reprezentacji Polski zaczął lokować pieniądze w nieruchomościach i innego typu działalnościach gospodarczych. Został między innymi współudziałowcem w polskim funduszu VC Protos, który inwestuje w startupy. Natomiast na warszawskiej Ochocie powstaje luksusowa klinika, w której będą rehabilitowani kontuzjowani sportowcy. W budynku znajdą się aż trzy sale operacyjne, zaś sprzęt, którym będą dysponować lekarze, nie będzie niczym ustępować temu, który wykorzystywany jest w zachodnich klinikach. Ma być to pierwsza tego typu placówka w Polsce. W 2015 roku Lewandowski został współwłaścicielem w firmie LS Investments, która odpowiada nie tylko za budowę ośrodka medycznego, ale również za powstanie nowych budynków mieszkalnych w Warszawie. Na ulicy Figiel w Warszawie stanęły dzięki temu dwa budynki mieszkalne. Wartość działki, na której powstały nowe apartamenty, wyceniana jest na dwa do trzech milionów złotych. Natomiast sama inwestycja szacowana była przez media na 8-9 milionów złotych. W Starych Babicach, położonych nieopodal rodzinnego miasta „Lewego” Leszna, powstały natomiast apartamenty o łącznej powierzchni użytkowej około 2 tys. metrów. Polecamy też: Ile Robert Lewandowski zarabia w godzinę? Ta kwota zwala z nóg! 3/10 Copyright @Bartek Wieczorek/LAF AM 3/10 Wojciech Szczęsny co prawda zarabia znacznie mniej niż Robert Lewandowski, jednak i tak kwota ta przyprawia o zawrót głowy. Jak w marcu tego roku podawały włoskiego media, dzięki grze w AS Roma do jego kieszeni trafiały trzy miliony euro, jednak z racji tego, ze został tam wypożyczony z Arsenalu Londyn, jego zarobki były wyższe. W mediach przewijała się kwota 5,4 miliona euro... rocznie (ponad 23 miliony złotych). W lipcu 2017 roku oficjalnie przeszedł jednak do Juventusu Turyn. Mówi się, że kwota transferu wyniosła 12,2 miliona euro, jednak może ona wzrosnąć o 3,1 miliona – w zależności od realizacji zapisów zawartych w umowie. Polecamy też: Burza wokół Instagrama Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Jak radzi sobie z hejtem w sieci? 4/10 Copyright @Facebook @Grzegorz Krychowiak 4/10 Grzegorz Krychowiak, który w zeszłym roku przeszedł z Sevilli do Paris Saint-Germain może pochwalić się zarobkami o łącznej wysokości 4,8 miliona euro rocznie (ponad 20 milionów złotych). Serwisy sportowe zwracają jednak uwagę, że to kwota brutto, od której należy odliczyć jeszcze podatek, który wynosi we Francji... aż 50%! Zarobki Grzegorza Krychowiaka „Zarobki Krychowiaka netto to wciąż zawrotna liczba, bo aż 2,4 miliona euro za sezon. Kontrakt „Krychy” został zawarty do 30 czerwca 2021 roku, czyli przez 5 lat gry, zakładając, że reprezentant Polski wypełni umowę do końca, były gracz Sevilli wzbogaci się o 12 milionów euro, co oznacza zarobki wysokości 52 milionów złotych plus ewentualne premie, a to daje 2,4 miliona euro za sezon, 192 tysiące euro na miesiąc , 48 tysięcy euro na tydzień i 6900 euro dziennie”, informuje serwis Polecamy też: Gortat, Lewandowski, Radwańska. Polscy sportowcy zarabiają miliony. Kto najwięcej? 5/10 Copyright @ 5/10 Na jednego z lepiej zarabiający polskich piłkarzy wyrósł również nieoczekiwanie Arkadiusz Milik, zawodnik SSC Napoli. Według ekspertów w 2016 r. na jego konto trafiło aż 12 500 000 złotych. Jego wartość znacząco wzrosła po Euro we Francji, gdyż po mistrzostwach zmienił klub na zdecydowanie lepszy (także pod względem zarobków). Co więcej, swojego wizerunku udzielił również EA Sports i Tymbarkowi (reklamuje oczywiście ich produkty za godziwe kwoty). Dzięki temu może pozwolić sobie na inwestycje: od jakiegoś czasu mówi się, że zamierza otworzyć restaurację w Katowicach. Polecamy też: „Dzięki uprawianiu sportu doceniasz bardziej każdą rzecz”. Najwięksi sportowcy na okładkach VIVY! 6/10 Copyright @East News 6/10 Kuba Błaszczykowski mimo godnych zarobków nie lubi pławić się blichtrze sławy. Do historii futbolu przeszła jego wypowiedź, że „gra tylko w piłkę nożną, nie powinien zarabiać więcej niż lekarz czy policjant”. Szacuje się, że jeszcze w 2014 roku do jego kieszeni trafiało 13,5 miliona złotych rocznie (grał wówczas w Borussii Dortmund). Później został wypożyczony do włoskiej Fiorentiny. Jego budżet nie ucierpiał na tym jednak znacząco: szacunkowo na konto piłkarza trafiło aż 11,7 miliona złotych (za 2015 rok). Polecamy też: Kuba Błaszczykowski: „Podziękowania za gole kieruję w niebo, w stronę mamy. Zawsze we mnie wierzyła” 7/10 Copyright @Instagram 7/10 8/10 Copyright @eastnews 8/10 9/10 Copyright @ 9/10 Łukasz Fabiański, który wsławił się świetną grą w trakcie Euro 2016 we Francji, od salonowego blichtru zdecydowanie woli domowe zacisze. Nie oznacza to jednak, że bramkarz reprezentacji Polski nie może pochwalić się imponującymi zarobkami, zbliżonymi do innych kolegów po fachu. Tylko w 2015 r. zarobił jako bramkarz Swansea City 7,5 miliona złotych! Polecamy też: Lewandowski, Radwańska, Szczęsny i.. Oto 10 najlepiej zarabiających polskich sportowców! 10/10 Copyright @Instagram @kamilgrosicki 10/10 @ Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA Galeria Wideo Akcje Polecamy Bieżący numer ANNA LEWANDOWSKA o tym, jak nie zatracić się w wirze codzienności i aktywnie wykorzystać wakacje, planach na życie i nowym domu na Majorce. MAŁGORZATA PIEŃKOWSKA i INA SOBALA – matka i córka, te same geny, zawód i spojrzenie na świat. Co je różni? ANDRZEJ G. KRUSZEWICZ, światowej sławy specjalista od ptaków i... myśliwy, który od lat zarządza warszawskim zoo, opowiada o swojej pasji. W cyklu Kobiety ikony – co się dzieje z… Catherine Deneuve, „zimna” piękność, najbardziej paryska z aktorek. Do dziś intryguje. W cyklu Podróże – gdzie jeżdżą gwiazdy: Turcja.
Czy Błaszczykowski lubi Lewandowskiego? Źródło: frag. prog. "Kuba Wojewódzki", prod. FremantleMedia, na zlec. TVN
Co interesuje internautów? Z zapytań kierowanych do Google'a wynika, że przede wszystkim chcą się dowiedzieć gdzie gra skrzydłowy reprezentacji Polski (w poprzednim sezonie był wypożyczony do Fiorentiny, obecnie znów jest piłkarzem Borussii Dortmund - red.). Internauci chcą też wiedzieć dlaczego Błaszczykowski nie jest kapitanem reprezentacji (stracił opaskę, kiedy wypadł z kadry po kontuzji - red.), ile ma lat i dlaczego nie lubi Roberta Lewandowskiego (media wielokrotnie informowały, że obaj zawodnicy nie przepadają za sobą). Co ciekawe Robert Lewandowski jest dopiero trzecim najczęściej wyszukiwanym piłkarzem z Polski - wyprzedza go również michał Pazdan.
Nie jest tajemnicą, że Robert Lewandowski i Kuba Błaszczykowski starają się siebie unikać. Prywatnie nie darzą się sympatią i nie raz doszło pomiędzy nimi do niemiłych sytuacji. W
Ciemne chmury zawisły nad Robertem Lewandowskim. Idol i bożyszcze nastolatków od roku każdego dnia wyskakujący z lodówki, przechodzi pierwszy poważny kryzys w swojej karierze. Nie dość, że nie powiódł się jego plan pokazania swoich umiejętności na mundialu, który miał być odskocznią do transferu do Realu Madryt, to jeszcze stracił nie tylko zaufanie, ale i sympatię kolegów z o nie najlepszych relacjach Lewandowskiego i Kuby Błaszczykowskiego krążyły jeszcze za czasów ich wspólnej gry w Borussii Dortmund. Lewy nie zaprosił Kuby na swój ślub, a i w wywiadach wypowiadali się na swój temat zachowawczo. Okazuje się, że Błaszczykowski to nie jedyny piłkarz, z którym Robert ma na pieńku. Po meczu z Senegalem Lewy pokłócił się także z Arkadiuszem Milikiem. Możemy się tylko domyślać, że powodem ostrej wymiany zdań była kiepska dyspozycja chłopaka Jessiki Ziółek, który odnotowywał stratę za Mila, którego całą karierę przysłoniła bramka strzelona w meczu z Niemcami, dająca polskiej reprezentacji wygraną i radość 38 milionom Polaków, po zakończonej karierze postanowił zostać dziennikarzem. W swoim debiucie przeprowadzał wywiad ze Zbigniewem Bońkiem dla Telewizji Polskiej, w którym prezes PZPN potwierdził obawy kibiców, że w szatni kadry narodowej nie dzieje się najlepiej. Chodzi o Roberta Lewandowskiego:Kadra zmieniła się przez ostatnie cztery lata. To są fajni chłopcy, ale wcześniej inny był poziom adrenaliny i myślenia o samym sobie. Sukcesy zmieniły reprezentację. Kadra zmieniła się przez ostatnie cztery lata - mówił Boniek, który po chwili otwarcie przyznał, że gra u boku Lewego nie jest już atrakcyjna dla kolegów z boiska: Kiedyś wszystkim podobało się, że mogą grać przy Robercie Lewandowskim, bo to była wartość dodana. Dzisiaj - muszę to powiedzieć ze smutkiem - niektórym to przeszkadza. Musimy to sobie jednak sami wyjaśnić w grupieMyślicie, że Robertowi uderzyła do głowy woda sodowa?Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze nie lubi ludzi, którzy mają zbyt wysokie mniemanie o sobie;)Czy dowartościowuje was jak dodacie zdjęcia, na których osoba ma grymas i nie wygląda korzystnie? Poprawia to wasz humor?Tak to już jest jak biedak zostaje milionerem... Do tego żona, która zna się na wszystkim!Anka czytasz to ?! Ha ha ha 😆Anka zmieniła go na gorsze....Najnowsze komentarze (378)sodówka uderzyła do głowy a raczej kasa mimo że nic sobą nie reprezentujeLewy dawno powinien iść na odstawkę, w reprezentacji albo nie umie grać albo nie chce, wstyd, ma o sobie wielkie wyobrażenie j robi z siebie pośmiewiskoskeyp bodzik1...4 lata temuWstyd i nędza co pokazał lewandowski Zdrajca narodu RP...Ma nienieckie obywatelstwo i cwaniakuje ...A ja wolę skromnego i kompetentnego gdzie jest lewandowski to nikt go nie lubi, czy to w niemczech czy w polsce, coś z nim musi byc nie tak..Robert to fajny skromny chlopak, Anka faktycznie troche mnie osobiście bardziej śmiać się chce ze wszystkich "cudnych"WAGS-napompowanych glonojadów, laszczących się na plecach swoich kiepskich mężów , są!Myslę, że zupelnie nie o to to skromny chłopak, nauczony innej dyscypliny, determinacji, gry-PROFESJONALISTA!Niestety naszym chlopcom brakuje tych cech i przede wszystkim umiejetnosci na to nasza cecha narodowa, że nie lubimy jak innym jest lepiej...duuuuuuzo lepiej niz wychowany i szkolony w profesjonalnych klubach,nauczony dyscypliny i fachu, ktorego nie mozna mu odmówić-niestety przn obecnej druzynie znacznie odstaje od reszty!Druzuna ja jego tle umiejętności wygląda kiepsko:(moga mieć pretensje tylko do siebie! Cóż im pozostało to juz tylko reklamy reklamy ....bo co im pozostałozazdrość przez was wszystkich przemawia wstydTen temat jest ważny, ale korzystając z okzaji, chciałem spytać o jeszcze jedną rzecz. Czy też jesteście zdania, że w kolejnej kadencji powinniśmy pilnie zbudować linie tramwajowe na takie osiedla jak Psie Pole, Maślice czy Jagodno. Ja osobiście uważam, że to powinien być absolutny priorytet władz kiepska, to i kapitan nic sam nie zrobi, a Błaszczykowski to myśli, że będzie lepszym kapitanemJa uważam, że Robert to fajny gość. Mimo miliardów na koncie nie odbiło mu, co się jednak często zdarza nie jednej gwiazdce która zarobi byle tysiąc. Nie rozumiem hejtu który jest na niego i jego żonę wylewany. Nikt im tego wszystkiego nie podarował i nawet jeśli teraz pieniądze lecą im jak manna z nieba to by to wszystko uruchomić musieli włożyć dużo pracy, a na pewno kosztowało ich to także dużo wyrzeczeń. Więc proszę was ludzie nie zazdroscie tylko wezcie się do roboty!!! A jak wam się nie chce to miejcie pretensje tylko do siebie. Co do mundialu no nie mamy być z czego dumni, ale powinniśmy się chociaż cieszyć że w ogóle polska wzięła w nim udział. Cieszmy się z tego co mamy! Jednoczymy się razem nie tylko w tych dobrych momentach!Wszyscy się źle wypowiadają bo da da się zauważyć że Lewandowski ma się za mądrzejszego od wszystkich nawet od Anie i Roberta. Dużo szczęścia. Walić krytykantów
Życie prywatne. Po maturze Robert Lewandowski dostał się na studia do Wyższej Szkoły Edukacji w Sporcie w Warszawie. Podczas studenckiego obozu integracyjnego poznał piękną i fascynującą koleżankę – Annę Stachurską, która okazała się mistrzynią w karate tradycyjnym. Para wzięła ślub 11 czerwca 2013 roku w Parafii św.
East News NOWE FAKTY! Przegraliśmy przez konflikty w kadrze?! Kto z kim się nie lubi? Lewy z Błaszczykowskim, ale nie tylko! East News Za nami mecz Polska-Kolumbia, który zakończył się wynikiem 0:3. Przegrana w drugim meczu na Mundialu oznacza dla nas odpadnięcie z mistrzostw. Został nam tylko czwartkowy mecz z Japonią, który jest właściwie już tylko spotkaniem o honor. Czy ten mecz będzie pożegnaniem Adama Nawałki z polską kadrą? Wiele wskazuje na to, że być może prezes PZPN Zbigniew Boniek zdecyduje o zmianie trenera. Sama kadra również się zmieni - Łukasz Piszczek czy Łukasz Fabiański jeszcze przed Mundialem ogłosili, że wkrótce odejdą z kadry. Czeka nas wiele zmian, ale na razie trwa rozliczanie piłkarzy z turnieju oraz szukanie winnych. Pojawia się coraz więcej głosów, że odpadamy z Mundialu z powodu konfliktów w kadrze. Kto z kim się nie lubi? Skąd takie podejrzenia? Zobacz kolejne slajdy! Zobacz: Żenujący występ Polaków na Mundialu? Ale nie wyjadą z Rosji z pustymi rękami! Za sam udział reprezentacja dostanie miliony Eastnews W mediach trwa dyskusja na temat tego, co stało się z polską drużyną od Euro 2016, które było dla nas wyjątkowo udane. Pojawiają się głosy, że w drużynie są rozłamy. Kto z kim się nie lubi? Może miejmy to od razu za sobą. Tak, Robert Lewandowski nie nadaje na tych samych falach z Kamilem Glikiem, choć niby powinni, bo są z rocznika 1988 i znają się jeszcze ze zjazdów juniorskich reprezentacji (z meczów nie, Kamil Glik (i Kamil Grosicki) grał, a Lewandowski był wtedy uważany za zbyt słabego). Tak, Kamil Glik nie dogaduje się z Grzegorzem Krychowiakiem. Tak, Robert Lewandowski często jest na zgrupowaniach w swoim świecie. Od dwóch lat coraz bardziej w swoim świecie, z coraz większą liczbą spraw do załatwienia w czasie wolnym podczas zgrupowań. Nigdy też nie będzie miał serdecznych relacji z Kubą Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem, choć to akurat już żadna tajemnica. A i pozostałe podziały nie są jakoś specjalnie skrywane - pisze w swoim felietonie dla dziennikarz Paweł Wilkowicz. O konflikcie Błaszczykowskiego i Lewandowskiego krążą legendy. Ale dlaczego Glik nie lubi się z Krychowiakiem? I z kim jeszcze konflikt ma Lewandowski? Zobacz: W takim stanie jeszcze go nie widzieliśmy! Załamany Robert Lewandowski na konferencji prasowej ZDJĘCIA East News Z książki "Tajemnice kadry" dowiadujemy się, że podczas meczu towarzyskiego Polska-Litwa w Krakowie doszło do ostrej wymiany zdań między Kamilem Glikiem, a Grześkiem Krychowiakiem. "Już w trakcie pierwszej połowy doszło do utarczek między dwoma samcami alfa. Krychowiak niewybrednie skrytykował błędy w ustawieniu Glika. Kiedy piłkarze weszli do szatni, obrońca naskoczył na upominającego go "Krychę". - Weź, ku...a, zamknij mordę! - krzyknął Glik. - To zacznij, ku...a, grać! - odparował Krychowiak. Zamiast dyskutować, piłkarze postanowili użyć pięści. Na czas rozdzielili ich koledzy z drużyny. Na drugą połowę tamtego meczu Glik już nie wyszedł, został zmieniony przez Bartosza Salamona. Krychowiak murawę opuścił pół godziny później". Ich relacje od tamtego incydentu nie są idealne, ale na boisku potrafią współpracować. A z kim nie lubi się jeszcze Lewandowski? East News Po meczu z Senegalem pojawiły się informacje o konflikcie Roberta Lewandowskiego i Arka Milika. Dziennikarze pisali, że Milik na tyle poczuł się pewny, że nawet krzyczał na starszego i bardziej doświadczonego Lewandowskiego, a do tego niezbyt chętnie podawał do niego piłki. Ile prawdy jest w tych doniesieniach? Po meczu piłkarze tego nie skomentowali, a podczas treningu wydawało się, że ich relacje są bardzo dobre. Co o konfliktach w kadrze powiedział na konferencji prasowej Robert Lewandowski? East News Robert Lewandowski podkreślił, że nie ma żadnego rozłamu w kadrze. - Ja nie będę nikogo atakować. Ale to jest właśnie to, o czym mówię - interpretacja wasza. Wiele artykułów było wymyślonych. To nie ma nic wspólnego z tym jak się zaprezentowaliśmy - powiedział Robert. Co na to Adam Nawałka? Absolutną nieprawda jest, że były w zespole jakiekolwiek rozłamy. Atmosfera, mimo wyników, jest wzorcowa. W takich momentach wszyscy trzymają się razem. To cementuje klimat - wtórował mu Nawałka. - Atmosfera była bardzo dobra. Robert cały czas jest z drużyną. Cały czas jest kapitanem, który ciągnie tę drużynę. Podobnie jestem bardzo zadowolony z bazy w Soczi. Klimat też nam nie przeszkadza. Warunki do treningów mamy świetne. East News W takim stanie jeszcze go nie widzieliśmy! Załamany Robert Lewandowski na konferencji prasowej ZDJĘCIA W takim stanie jeszcze go nie widzieliśmy! Załamany Robert Lewandowski na konferencji prasowej ZDJĘCIA Lewandowski gorzko podsumował mecz z Kolumbią! East News Lewy, Szczęsny, Błaszczykowski - załamani piłkarze nad ranem wrócili do hotelu. Jak wyglądali? Lewy, Szczęsny, Błaszczykowski - załamani piłkarze nad ranem wrócili do hotelu. Jak wyglądali? EastNews Żenujący występ Polaków na Mundialu? Ale nie wyjadą z Rosji z pustymi rękami! Za sam udział reprezentacja dostanie miliony Żenujący występ Polaków na Mundialu? Ale nie wyjadą z Rosji z pustymi rękami! Za sam udział reprezentacja dostanie miliony Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
Nie lubi Lewandowskiego, mówi, kto jest bardziej kompletnym piłkarzem - W Lewandowskim widzę świetnego "goleadora", ale nie jest moim ideałem, jeśli chodzi o graczy ofensywnych w nowoczesnej
W Borussi Dortmund Robert Lewandowski trzyma raczej z niemieckimi zawodnikami. Mówi się, że Polacy w Borussi: Kuba Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek nie lubią się. Co na to Błaszczykowski? W Borussi Dortmund Robert Lewandowski trzyma raczej z niemieckimi zawodnikami. Mówi się, że Polacy w Borussi: Kuba Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek nie lubią się. Co na to Błaszczykowski? Piłka nożna to jest normalna praca. - cytuje wywiad Kuby Błaszczykowskiego gwizdek24 - Są ludzie, z którymi tylko się rozumiesz, ale są też tacy, z którymi łączy cię nić większego porozumienia. Ale wnioskowanie z tego, że mam jakiś problem z Robertem mogę nazwać tylko jakimś żartem."... Rozumiemy z tego, że Lewandowski i Błaszczykowski rozumieją się:), ale nici większego porozumienia (przyjaźni) między nimi nie ma. Pewnie więc Błaszczykowski nie będzie gościem na ślubie Roberta Lewandowskiego i Anny Stachurskiej... W każdym razie zrozumienie, ale i porozumienie obu piłkarzom przyda się 25 maja 2013 podczas finału Ligi Mistrzów - Borussia Bayern. Wynik jest tak samo ważny i dla Robert Lewandowskiego i dla Kuby Błaszczykowskiego. A może Polacy zdecydują o wyniku? Borussia Bayern i bramki Lewandowskiego albo Błaszczykowskiego... Marzenie naszych z Dortmundu:).
W czwartek do Bayernu trafiła druga oferta FC Barcelony za Roberta Lewandowskiego. Opiewa ona na 35 milionów euro. To jednak znacznie niżej niż 50 milionów, które miały być kwotą
Poważny zgrzyt na weselu Lewandowskiego! Data utworzenia: 21 czerwca 2013, 4:59. Na boisku grają do jednej bramki, ale poza nim wcale nie trzymają się razem. Polskie media od lat donoszą o tym, że Łukasz Piszczek (28 l.) i Jakub Błaszczykowski (28 l.) prywatnie nie przepadają za Robertem Lewandowskim (25 l.). Teraz mamy na to kolejny dowód: "Lewy" na swoje wesele zaprosił dwóch kumpli z Borussii, ale nie są to jego rodacy, a Mario Goetze (21 l.) i Marco Reus (24 l.) Trio z Borussi zyska na Euro Foto: Imago / East News Dortmund, jeden z pierwszych treningów Lewandowskiego. Nowy nabytek Borussii przy całej drużynie zakłada Błaszczykowskiemu siatkę. Kuba jest wściekły. - Ośmieszyłeś mnie. Nigdy więcej już tego nie rób - mówi po zajęciach do "Lewego". Od tamtego czasu ich drogi się rozchodzą, a Piszczek i Błaszczykowski mają za złe Lewandowskiemu, że ten zadaje się głównie z Niemcami. Gdy po jednym z meczów w szatni wybucha kłótnia między "Lewym" a Paragwajczykiem Lucasem Barriosem (29 l.), nie stają w obronie rodaka. Zobacz także Symboliczna była też popularna reklama Opla z Polakami z Dortmundu. Lewandowski podbiega do samochodu, ale nie może wsiąść, bo siedzący z przodu Piszczek i Błaszczykowski - prywatnie świetni kumple - zamknęli się od środka. W końcu go jednak wpuszczają i ruszają w jedną stronę. Podobnie jak na boisku na bramkę rywala. /5 Imago / East News Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek na boisku są kolegami, ale poza nim jest już nieco inaczej /5 Imago / East News Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek na boisku są kolegami, ale poza nim jest już nieco inaczej /5 AFP Robert Lewandowski - autor 4 goli w meczu z Realem Madryt /5 Piotr Kucza / Piszczek i Błaszczykowski w trakcie finału Ligi Mistrzów /5 Piotr Kucza / Polskie trio w barwach Borussii Dortmund Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Anna Lewandowska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, niemal codziennie na jej Instagramie pojawiają się nowe informacje. Od niemal dwóch tygodni słynna trenerka nic jednak nie opublikowała. Fani byli bardzo zaniepokojeni. W końcu głos zabrał management celebrytki. Co dzieje się z żoną Roberta Lewandowskiego?
Dziś po raz kolejny trafiłem na stwierdzenie, że ludzie nie lubią Legii Warszawa i postanowiłem się przyglądnąć bliżej dlaczego tak jest oto poniżej wypowiedzi kibiców innych drużyn na temat Legii. „Polska nie lubi Legii, ponieważ Legia w mediach jest w niezasłużony sposób przedstawiana jako niezwykłe i niecodzienne zjawisko.
A drugi, to wywiad Lewandowskiego, w którym powiedział, że na początku w Niemczech nikt mu nie pomagał - było mu ciężko, miał trudno. Słyszałem, że rodziny Piszczka i Błaszczykowskiego poczuły się urażone. Jak usłyszałem słowa Lewandowskiego, że mu nikt nie pomagał na początku, to byłem zdziwiony, bo to nieprawda była.
Nikt normalny nie lubi dzieci z samego faktu, że są dziećmi. Nie lubi się ciągłego darcia ryja i harmidru jaki one wywołują. Widziałeś osoby LGBT, które pokazują palcami i krzyczą "Patrz, patrz, ja chcę taki autobus, kup mi autobus, KUP MI, KUP MI!" albo biegające między ludźmi przepychając ich i piszcząc na cały regulator?
Błaszczykowski lubi też szybkie auta. Przez ostatnie lata pokazywał się w kilku luksusowych samochodach. W jego garażu są m.in. Ferrari 458 italia, BMW I8, czy Porshe Cayenne GTS, każdy o wartości kilkuset tys. zł. Ostatnio najczęściej poruszał się autem Mercedes-AMG GT 63 s 4Matic+, które do "setki" rozpędza się w 3,2 sek, a
Ujawnili szokującą prawdę o byłym trenerze Lewandowskiego! To się nie mieści w głowie, była gwiazda Bayernu wszystko wyśpiewała Waldemar Kowalski
Autor: Piotr Piwowarski Jakub Błaszczykowski. Błaszczykowski nie odebrał telefonu od Lewandowskiego [WIDEO] Andreas Nicolaides|X-NEWS
XM9ofB.